Zestaw przedszkolaka - samochodowy i królik cytrynowy

To dziś jeszcze pokażę ostatnie większe i mniejsza przed urlopem.. być może coś jeszcze się pojawi, bo urlop od 4 lipca, ale myślę że to już raczej będą drobiazgi i pewnie głównie na użytek własny ;)

Zestaw przedszkolaka z dodatkowym malutkim jaśkiem:

Cytrynowy królik w wesołe czachy:

drobiazgi w komplecie do innego samochodowego zamówienia (już pokazywanego wcześniej)

więcej zdjęć w galeriach

W mojej hurtowni pojawiły się nowe kolory minky (w tym ten ciemny szary, który już u nich kupowałam) - niektóre prześliczne.. aż mnie korci..

klasycznych kolorów nie pokazuję bo znacie je już z moich prac :)

fiolet, ciemny szary i kolor angel wings  to moi faworyci.

Tula - tulimy i wesołe czachy..

Kilka miesięcy temu kupując nosidło ergonomiczne - Tulę - wybrałam wzór w wesołe czachy.. zachwycił mnie na żywo, choć ze zdjęcia bym go nie wybrała ;)
Teraz jedna z forumek poprosiła o zestaw prezentowy dla maluszka w wesołe czaszki z zielenią.. to zainspirowało mnie do większego zakupu (czachy są niestety from USA więc są drogie, bardzo drogie)..

Uszyłam więc kolejny kocyk dla Michała - inny niż dotychczasowe. Po pierwsze to wersja light czyli bez wypełnienia, po drugie ma kanciaste rogi zamiast zaokrąglonych, po trzecie jest mniejszy ma ok 70x80, a po czwarte ma przestebnowany brzeg i po piąte (ufff) ma metki ;-)
Całkiem fajnie to wyszło. Kocyk aktualnie czeka na pranie i już się nie mogę doczekać jego użytkowania. Jak znalazł będzie na wyjazd wakacyjny..

Nie mogłam się powstrzymać - dlatego aż tyle zdjęć.. a kolejne to nasze (stare) zdjęcie gdzie się Tuli-my z Michałkiem:

I oczywiście całość z zestawem prezentowym czyli klasycznie szmatka i kostka:

A tak prezentuje się całość:

Emergency call

W ramach nagłej potrzeby uszyłam w ostatni weekend ekspresowo 2 króliki pasujące do szarych zestawów dla bliźniaków:

A tu zestawy raz jeszcze:

Z potrzeby serca.. zabawki do adopcji

Najczęściej moje rzeczy są szyte na zamówienie dokładnie wg życzenia.. ale często też wpada ktoś znajomy i chce wybrać coś na już i wtedy miałam kłopot.. poza tym szyjąc na zamówienie pod dokładne "dyktando" czasem czułam niedosyt i potrzebę realizacji dla moje artystycznej duszy.. tak powstały te zabawki..
Liczę że komuś się spodobają i znajdą nowych właścicieli w swoim czasie, a na razie wygodnie mieszkają w pięknym kwiatowym pudle w mojej pracowni.

W późniejszym czasie mam w planach przygotować oddzielną galerię z takimi gotowcami.. ale to później jak znajdę trochę więcej czasu.. ;)

Słoneczno -cytrynowy zestaw w sowy =  królik, szmatka i ciumkaczek..

Kolejny zestaw dla fana motoryzacji.. kocyk w samochody (bawełna Millera from USA) plus szmatka i kostka..

 

I jeszcze jedna samotna kostka (szmatka znalazła już nowego właściciela) gdy kostka byłą w fazie twórczej..

Zestaw samolotowy klasycznie czyli kostka i szmatka..

I kostki i szmatki sumarycznie :D

 

Z innych rzeczy mam jeszcze w domu pomarańczowego królika i królika lila oraz podusię - jaśka z potworami na czerwonym.

Zestawy różniste..

Cieszą mnie ukończone "zamówienia"..

Kocyk w kropy na szarym i bladoróżowe minky. Do kompletu pasujący króliczek metkowy, kostka z ptaszkami i malutki ciumkaczek dla małej gwiazdeczki.

I kolejne samochodowe dla małego fana motoryzacji z sówką dla starszej siostry..

Kocyk w ulice na blado niebieskim minky plus dwie malutkie podusie. A dodatkowo sówka różowo-lilowa.

Sam kocyk pokazywałam już wcześniej.

Jeszcze jeden sowi komplet z czerwienią minky..

Nowości

Dziś naliczyłam w domu 9 kocyków, poduszek nawet nie próbowałam liczyć, a drobnicę trzymam w kartonie ;)

Zacznę od drobiazgów..

Szmatka w komplecie do kocyka..

i wyjątkowo ta szmatka i kocyk szukają jeszcze właściciela..

A teraz zamówione.. duże komplety dla bliźniaków przedszkolaków. Największe jakie do tej pory uszyłam ;)

i trochę błękitów..

szczegółowo..

i na koniec dwie szmatki..

A wkrótce będą kolejne rzeczy :)

Zaległy Dzień Dziecka

Poza królikami, których ostatnio powstało stado szyję też z potrzeby serca różne inne szmatki i kostki. Skrojonych mam chyba kilkanaście.. Niestety mam mały problem z grzechotkami do kostek - podobno latem nie ma Jajek niespodzianek a jedynie Kinder Joy a ja do zrobienia grzechotek potrzebuje tych plastików z KN. Muszę poszperać w sklepach i kupić zapas.. oj starszy syn będzie miał raj..

Dokończyłam do tej pory tylko jedną kostkę i szmatkę dla koleżanki, która stała nade mną gdy kończyłam aby jeszcze w tym samym dniu Król Artur otrzymał swój prezent. Ledwie udało mi się zrobić zdjęcia..

Kostka:

Szmatka: 

Prezent w komplecie:

Cuekierkowo: