sobota, 26 marca 2016

Z wizytą w Malinovej..

Zachęcam - zajrzyjcie do albumu Malinovej na FB..

Ostatnią sobotę spędziłam w bardzo miłej atmosferze i w doborowym towarzystwie w Pracowni Malinovej.. gdzie w towarzystwie Wioli, i z jej wydatną pomocą doskonaliłam swój warsztat :-)
Warsztaty w niewielkim gronie, czas dla sobie i czas na szycie to coś co chyba było mi potrzebne.. A oto co wyczarowałyśmy razem..

Czego się nauczyłam.. tego, że dużo wiem i umiem, że overlock to coś fantastycznego i tylko wygląda na taką skomplikowaną maszynę (chyba zaczynam o takim marzyc skrycie), nauczyłam się też wszywać kaptur, szyć dekolt z zapięciem polo oraz wszywać kieszenie, oraz szyć kieszenie z patką oraz zawodowo wszywać gumki w spodnie - z efektem sklepowym :-)

Sobota w Malinovej Pracowni


I kilka fotek na zachętę.. fotki Wioli i moje..





 





Efektem są: granatowe spodnie dresowe, bluza w minionki z granatowymi wykończeniami - z kapturem i kieszeniami z patką, spodnie z klinem z brązowej dresówki, raglanowy tshirt w lwy, krótkie spodenki z aplikacjami z lwami.

.....

Dostałam na zadanie domowe uszyć spodnie.. a uszyłam już dwie bluzy, a spodni nadal brak, zdjęć z resztą też brak...






piątek, 25 marca 2016

Kolejne testy - poduszki z wypustką

Kolejne testy.. urzekły mnie ostaniu czarno-białe geometryczne wzory i zapragnęłam odświeżyć mój salon. W pierwszym etapie uszyłam dwie poszewki na większe poduszki..


Od tej pory uszyłam jeszcze dodatkową poszewkę na duża okrągłą poduchę - także w szachownicę oraz obrus. Obrus jest łączony z dwóch wzorów - biało czarne trójkąty i szachownica. Wygląda to fajnie - pokarze już wkrótce. W kolejce czekają jeszcze poszewki na małe poduchy w biało-czarne trójkąty - tylko chwilowo brakło mi wypustki a wbrew pozorom nie tak łatwo je kupić.

czwartek, 24 marca 2016

Janome TXL 607

Maszynę mam już od dawna i szyję na niej wszystko. Wydaje mi się, ze ostatnio w końcu udąło mi się w pełni nad nią zapanować i cieszyć się z użytkowania w pełni. W związku z tym pozwalam sobie ostatnio na różnego rodzaju testy i wprawki. testuje ściegi ozdobne, szwy, szycie podwójną igłą, wykończenia, różnego rodzaju stopki.. nie z wszystkim radzę sobie doskonale.. ale robię postępy.
W ramach wprawek krawieckich uszyłam ostatnio zdobione szwami ozdobnymi i haftem łapki kuchenne :-)






niedziela, 6 marca 2016

Dresówka w Minionki

Ta dresówka urzekła mnie już dawno temu. Długo nie umiałam jej znaleźć i kupić.. gdy to już się udało.. to zabrałam się ostro do pracy.

Na pierwszy ogień poszły cienkie czapki dla obu panów i komin (na razie jeden, muszę uzupełnić komplet o chustkę dla młodszego syna)..


Na drugi ogień poszedł dres. Było to moje pierwsze podejście do bluzy dresowej dla dziecka oraz pierwsze (od dawna) spodnie z kieszeniami.. W trakcie pracy udało mi się zepsuć jedną stopkę i połamać 3 igły. Niestety nie udało mi się jeszcze opanować ustawień dla igły podwójnej.. ale efekt oceniam całkiem pozytywnie. Wykrój lekko zmodyfikowany wg Ottobre, rozmiar ok 98/104 musi jeszcze chwilę na mojego syna zaczekać.
To z czego jestem dumna - to kieszenie w spodniach oraz wszycie wszystkich ściągaczy, szczególnie tego przy szyjce. To robiłam chyba po raz pierwszy w życiu i wszystko leży praktycznie idealnie :-)

Kilka fotek:




Zrobiłam jeden błąd - widoczny, ale nie rażący wiec postanowiłam tak zostawić.. ciekawa jestem czy ktoś zauważy..

piątek, 4 marca 2016

Sukienka

... tym razem sukienka..
Jej uszycie zajęło mi jakieś 3 dni (po kilka urwanych godzin każdego dnia).. wykrój stworzyłam samodzielnie zainspirowana jednym z szyciowych blogów.
Długo wahałam się czy pokazywać.. bo w końcu sukienka typu worek w rozmiarze 44 to nie będzie hit.. ale wyszła fajnie (choć błędy są), w pracy usłyszałam kilka komplementów i to zmobilizowało mnie do napisania tego posta.
Swoją drogą, to także nie jest moja pierwsza uszyta w życiu sukienka. Uszyłam sobie już co najmniej kilka.. z tym, że ostania hmm około 15 lat temu.. Jak pomyślę, że wtedy szyłam i z dzianiny i z żorżety i z jerseyu i to na maszynie, która szyła tylko ściegiem prostym.. a obrębiałam ręcznie to się zastanawiam jak dawałam radę..

Wracając do meritum sukienka jest uszyta z dzianiny dresowej typu pętelka. Dzianina ta jest dwustronna, po stronie pętelki są piękne niebieskie kwiaty - i to mnie w tym materiale urzekło.
Wykrój narysowałam sama, posiłkując się swoim thirtem. Inspiracja z bloga, choć musiałam ją lekko zmodyfikować.. bo w oryginale było coś nie tak z kołnierzem (a przynajmniej mój materiał nie pasował do oryginalnej koncepcji). Sukienkę skróciłam, dół i rękawy zostawiłam surowe,a właściwie nie tyle surowe co zrolowane (są wykończone, ale to wykończenie jest ukryte).

Kilka zdjęć zrobionych telefonem...